Kornal prowadzi tutaj blog rowerowy

To jest dobry blog!

Wrocław-Milicz-Trzebnica-Wrocław REKORD PRĘDKOŚCI

  • DST 140.57km
  • Teren 40.00km
  • Czas 05:54
  • VAVG 23.83km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2000kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 lipca 2014 | dodano: 05.07.2014

Bardzo niepozornie zaczęła się ta wycieczka. Noc wcześniej impreza do 2.00 i powrót do domu ok. 2.30, a rano pobudka już o 7.30 i lekki kac. Obiecałem jednak kumplowi, że jakieś 100km dziabniemy, więc o 9.00 spotkaliśmy się u mnie pod blokiem...we trzech, bo niespodziewanie dołączył kolejny kandydat ;) Plan był zmieścić się w 100km, bo wyglądałem i czułem się jak siedem nieszczęść, ale wiadomo jak to jest z planowanie dystansu na rowerze. Przeważnie trzeba 30-50% więcej kilometrów doliczyć.

Pod Biedronką stwierdziliśmy, że odwiedzimy znajomego, który mieszka kilka wiosek za Zalewem Mietkowskim. Pod Freshem jak usiedliśmy na rowery zwarci i gotowi, padł pomysł Wzgórz Trzebnickich, bo NIGDY się tam nie zapuściliśmy (wstyd! i żal do siebie jak się później okazało). Jak już dojechaliśmy do Wzgórz Trzebnickich (Pasikurowice-Zawonia-Cerekwica-Trzebnica), to natchnieni 14% zjazdem i nowymi rekordami prędkości...postanowiliśmy pojechać dalej...do Milicza (od Trzebnicy przez Brzyków-Domanowice i dalej kilka-kilkanaście km przez las, aż do Sułowa...dalej 9 km drogą gminną). Dotarliśmy tam korzystając głownie ze szlaku R9. W Miliczu godzina przerwy na jedzenie, leżenie, lody i zabawę na placu zabaw :D

Americano mieszany ;)


Z Milicza chcieliśmy koniecznie wrócić inną trasą...i szczęśliwie trafiliśmy do Sułowa trasą Kolei Wąskotorowej, o której wcześniej opowiadał nam znajomy. Piękny odcinek o długości ok.12 km - szczerze polecam. Za Sułowem złapało nas oberwanie chmury, ale na szczęście w porę schowaliśmy się pod drzewem i nie przemokliśmy. 5 minut później już nie padało. Od czasu do czasu w drodze powrotnej jeszcze coś tam kapnęło, ale bez większego deszczu :) Do Trzebnicy dojechaliśmy przez Ujeździec Wielki-Szczytkowice.

W Trzebnicy ostatni, piętnastominutowy postój na pączka i dzida na Wrocław krajową 5.

Czas brutto - 8h 30 min
Czas netto - 5h 54 min
Dystans - 140.57
V-Max 73kmh
V-avg 23.83kmh
Płyny - 1l wody, 2,5l izotoników, 400ml jakiegoś witaminowego drinka
Szama - dwie pizzerki, bułka z serem, pączek, lody amiericano, baton musli, nektarynka, bułka z czekoladą


Kategoria L (100-150km), W towarzystwie


komentarze
Kornal
| 08:49 niedziela, 6 lipca 2014 | linkuj Jem to co oferują w miejscowych sklepach i na co mam ochotę ;)
fachowiec z Wrocka | 05:57 niedziela, 6 lipca 2014 | linkuj Płyny to i może adekwatnie do kaemów ale szama to jakieś nieporozumienie, od razu widać ze nie jesteś fachowcem tylko rowerowym popierdółką ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]