Jak każdy dziś - zmagałem się z wiatrem.
-
DST
24.07km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:03
-
VAVG
22.92km/h
-
VMAX
40.10km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 432kcal
-
Podjazdy
93m
-
Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolokwialnie mówiąc wiatr urywał dupę dziś! Wybrałem się na nowy terminal wrocławskiego lotniska i całą drogę w tamtą stronę miałem pod wiatr. Najgorszy był podjazd pod wiadukt nad AOW, przy wietrze w porywach do 30-40kmh. Dosłownie wdrapywałem się z prędkością nieznacznie powyżej 14-15km/h. Zostało to na szczęście zrekompensowane w drodze powrotnej, kiedy to starałem się jak najdłużej jechać z wiatrem. Połknąłem wtedy kilak km przy średniej ok.30km/h (według Endomondo...który niestety dzisiaj świrował i nie naliczył mi ok.2km w pobliżu domu i z niewiadomych przyczyn w czasie jazdy, uruchamiał autopauzę).
Ps. Dzisiaj co drugi napotkany rowerzysta kręcił głową z dezaprobatą dla tej wichury. Jednak nastroje były dobre, bo chyba każdy zdawał sobie sprawę, że to ostatni ładny dzień w najbliższym czasie ;)
komentarze