Kornal prowadzi tutaj blog rowerowy

To jest dobry blog!

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:748.79 km (w terenie 256.96 km; 34.32%)
Czas w ruchu:33:56
Średnia prędkość:22.07 km/h
Maksymalna prędkość:62.60 km/h
Suma podjazdów:5483 m
Suma kalorii:19150 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:32.56 km i 1h 28m
Więcej statystyk

DPD + radler u kumpla

  • DST 30.48km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 lipca 2013 | dodano: 31.07.2013

Klasyk roboczy + piwko po pracy (chorwacki radler) ;)


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Na Glinianki się wykąpać.

  • DST 14.91km
  • Teren 2.70km
  • Czas 00:43
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 250kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Najpierw dwie godziny w wodzie, a później do kumpla do centrum załatwić parę spraw. W końcu mamy upragnioną BURZĘ :)


Kategoria S (0-50km), Samotnie

DPD. Kozanów-Korona-Kozanów

  • DST 21.77km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 23.75km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Wciąż cieplutko ;]


Kategoria S (0-50km), Samotnie

DPD. 39st w cieniu!!!

  • DST 21.73km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:56
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura 39.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Grzałoooo! Wychodząc o 21 z pracy poczułem takie uderzenie gorąca, jak w tropikach kiedy wychodzi się z samolotu :D

Czuć było też zmęczenie ostatnich dwóch dni na rowerze i wczorajszych 165km w pełnym słońcu...


Kategoria S (0-50km), Samotnie

Świeradów Zdrój-Wrocław / 1200m przewyższeń / 165km

  • DST 165.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 07:30
  • VAVG 22.05km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 8200kcal
  • Podjazdy 1223m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

Mimo wielu przeszkód udało się - kolejna życiówka w tym roku.

Wstałem ok. 6 rano, wyjechałem na spokojnie przed 8 rano. O tej porze jeszcze całkiem chłodno, więc pierwsze 15 minut do Mirska przejechałem w bluzie rowerowej. Prognozy zapowiadały ok. 34 stopni w cieniu i się nie pomyliły. W słońcu przy asfalcie sądzę, że temperatura tego dnia dochodziła nawet do 50 stopni, ale przy rozsądnej jeździe i planowaniu postojów, można było tego dnia "jakoś" jechać :)

Z Mirska obrałem kierunek na Gryfów Śląski, a następnie podążałem w kierunku Lwówka Śląskiego. Po drodze z lasu wyłonił mi się chłopak z sakwami, jak się okazało Vitali pochodził z Rosji, mieszka na stale w Niemczech i był właśnie w trakcie robienia trasy Berlin-Kraków. Razem dojechaliśmy do Złotoryi, a następnie do Jawora, gdzie nasze drogi się rozeszły - szkoda, bo bardzo miło się jechało w towarzystwie :)

(VITALI I KNOW YOU READING THIS. I HOPE YOUR TRIP WAS FINE AND YOU FINALLY GET TO CRACOW WITHOUT ANY PROBLEMS. BY THE WAY THEY WERE MORE HILLS TO CLIMB ON MY WAY TO WROCŁAW :D)

Z Jawora poprułem w stronę autostrady A4, którą przeciąłem sam nie wiem gdzie i zaraz za Nią pojechałem kawałek wzdłuż niej, a następnie odbiłem na krajową 95 (jakieś 20km) przez wioski. Gdy wjechałem na "95" popołudniu i zostało mi jeszcze jakieś 8km do Środy Śląskiej (czyli ok. 38km do Wrocławia) dopadł mnie kryzys...słońce dało mi się we znaki + odparzenia na tyłku (pierwszy raz w życiu!). Poległem w przydrożnym rowie w cieniu drzew i nie ruszyłem się stamtąd przez jakieś 25 minut. Myślałem już żeby dzwonić po ojca, aby przyjechał po mnie do Środy Śląskiej...chęć pokonania własnych słabości jednak zwyciężyła i ruszyłem dalej.

Umęczony byłem strasznie tą pogodą, dniem poprzednim w którym zrobiłem prawie 90km w górach i dniem dzisiejszym, który przyniósł kolejne podjazdy (w ostatecznym rozrachunku było ich jeszcze więcej niż dzień wcześniej). Pierwszy raz byłem w górach rowerem (Ślęża niby góra, ale jakaś...samotna), więc naprawdę wiele czynników złożyło się na moje zmęczenie. Tym bardziej się cieszę, że dałem radę się podnieść i jechać dalej...

Za Środą Śląską rozkręciłem się na nowo, w Źródłach ostatni krótki postój i zakup trzeciej (albo czwartej) butelki wody tego dnia. Później zaczął się majaczyć po prawej kościół w Lutyni, a następnie Skytower i most Rędziński. Takie rzeczy potrafią człowieka zmobilizować do jeszcze większego wysiłku i wykrzesać ostatnie siły z organizmu.

W domu wylądowałem po 18, padłem na łóżko, wykąpałem się, znowu padłem na łóżko, zjadłem syty posiłek, a później obżerałem się do wieczora czeskimi słodyczami. Chciałem jeszcze pojechać na Pergolę i wykręcić dodatkowe 35km żeby dobić do tej wymarzonej DWUSETKI, jednak po raz kolejny rozsądek wziął górę. Byłem na serio skrajnie wykończony tym słońcem, więc spokojnie postanowiłem odpoczywać. 200km w ciągu jednej wycieczki nie ucieknie...i na pewno nie zrobię kolejnej próby przy takiej temperaturze i w terenie z tyloma podjazdami - nie na rowerze MTB z oponami 2,25 :D Może jakbym miał cross'a, szosę albo chociaż jakieś węższe semi-slicki...a tak spróbuję raczej na nizinach pokonać tę magiczną barierę - chociaż kto wie ;-)

Pobudka o 6.30 i widok w stronę Smerku i Stogu Izerskiego.


Pierwszy w życiu pączek z nadzieniem jabłkowo-cynamonowym, gdzieś pod Lwówkiem Śląskim, MEEEEGA!


Vitali na rozjeździe dróg w Jaworze.


Jeszcze tak daleko, a mimo wszystko tak blisko - autostrada A4. Słońce paliło niemiłosiernie.


Kategoria Samotnie, XL (150-200)

Stóg Izerski-Smerk /1100m przewyższeń

  • DST 87.09km
  • Teren 40.09km
  • Czas 04:45
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 62.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3200kcal
  • Podjazdy 1115m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

6.15 pociągiem z Wrocławia do Jeleniej Góry i stamtąd rowerem przez Mirsk do Świeradowa Zdrój do miejsca noclegu. Około 14.30 wyjazd w stronę kolei gondolowej i wjazd na Stóg Izerski.Samo dotarcie do miejsca startu kolejki gondolowej potrafiło już solidnie dać w kość - zwłaszcza, że w nogach mieliśmy ponad 40km z Jeleniej do Świeradowa, gdzie podjazdów też było bez liku.

Ze Stogu Izerskiego piękny zjazd i rekord prędkości w terenie (jak i na utwardzonych drogach jednocześnie) - 62,6kmh, a mogło być sporo więcej gdyby nie brak ochraniaczy...jednak rozsądek wziął górę,

Później czekał nas podjazd czarnym szlakiem pod Smerk - KA TOR GA! Same skały i luźno położone kamienie. Kilkukrotnie zawadziłem gdzieś korbą lub pedałem. Po wejściu na wieżę widokową najtrudniejszy technicznie zjazd, jaki dany mi było w życiu pokonać. Okazało się, że okrągły znak z rowerem to był zakaz, a nie znak informacyjny...przyznaję się, że to ja naciskałem na znajomych żeby nim jechać. Ale mimo wszystko meeeega frajda! Fakt faktem, że 40% zjazdu trzeba było rower znosić, ale polecam wszystkim ten fragment (na rowerze AM ew. enduro myślę, że spokojnie do pokonania w 90%)

Później czekały nas już szutrowe zjazdy i podjazdy, gdzie prędkości ponownie dochodziły do 50-60km/h i tylko przy zakrętach trzeba było redukować do 40-30km/h

Był też moment, gdzie pierwszy raz w życiu widząc podjazd okazało się, że z niego ZJEŻDŻAM. Możecie sobie na YT zobaczyć filmy gdzie auto podjeżdża na luzie pod górkę - identyczną sytuację przeżyłem na własnej skórze - MAGIA :D Fizyka to jednak przydatna nauka i czasem przydatna dla zrozumienia niektórych stanów rzeczy.

Droga powrotna przez Czechy-Czerniawę...dalej przez las do Świeradowa,gdzie wjechaliśmy na średnio-trudny singletrack. Noooo i tutaj się dopiero zaczęła zabawa! Naprawdę rewelacyjny odcinek - mnóstwo hopek, korzeni, kamieni, zakrętów, zjazdów, podjazdów. Coś pięknego. Na nasze nieszczęście na sam koniec jak już mieliśmy zjeżdżać ze szlaku koleżance podbiło rower na jednym z pieńków i uderzyła kolanem o pedał, rozcinając je aż po samą rzepkę :/ Nie obyło się bez pogotowia i GOPR'u - dla ostatnich słowa uznania, bo profesjonalnie podchodzą do swojej roboty. Pogotowie?! Brak słów! Prowizorka i brak zorganizowania - nawet chłopaki z GOPR'u klęli na nich pod nosem widząc ich poczynania. Kto to słyszał żeby w sytuacji gdy idą do poszkodowanego nie mieć przy sobie apteczki, a nie wspominając już o noszach...

Koleżance na szczęście nic poważnego się nie stało, kilka szwów i ok. północy mogła wyjść z oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od Świeradowa szpitala. Nasz trzeci kompan pojechał więc po Nią i razem w nocy wrócili autem ze znajomym do Wrocławia.

Dla mnie perspektywa piątku i jazdy samotnie po górach po tym co zobaczyłem nie wchodziła w grę, więc porwałem się na życiówkę nie patrząc na to, że w cieniu prognozowano 34 st.

Ale o tym w kolejnym wpisie...







Kategoria M (50-100km), W towarzystwie, ZAGRANICO

DPD

  • DST 22.27km
  • Teren 2.70km
  • Czas 00:59
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 375kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013

Bez walow tym razem...praktycznie sam asfalt.


Kategoria S (0-50km), Samotnie

DPD. Kozanów-Korona-Kozanów

  • DST 21.58km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 24.43km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 350kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 lipca 2013 | dodano: 23.07.2013


Kategoria S (0-50km), Samotnie

DPD. 45 stopni...

  • DST 22.11km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 lipca 2013 | dodano: 22.07.2013

Do pracy na 16...jazda w 46 stopniach w słońcu nie należała do przyjemnych...


Kategoria S (0-50km), Samotnie

DPD. Kozanów-Korona-Kozanów

  • DST 22.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 22.37km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lipca 2013 | dodano: 01.08.2013

Klasyk.


Kategoria S (0-50km), Samotnie