Kornal prowadzi tutaj blog rowerowy

To jest dobry blog!

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:398.41 km (w terenie 74.00 km; 18.57%)
Czas w ruchu:18:08
Średnia prędkość:21.97 km/h
Maksymalna prędkość:54.50 km/h
Suma podjazdów:2009 m
Suma kalorii:8452 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:28.46 km i 1h 17m
Więcej statystyk

DPD

  • DST 7.87km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:21
  • VAVG 22.49km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 160kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 listopada 2014 | dodano: 26.11.2014


Kategoria Samotnie, S (0-50km)

DPD

  • DST 8.12km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 170kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 listopada 2014 | dodano: 24.11.2014

Rano w miarę rześko, ale wciąż jeszcze nie zimno :) Popołudniu powrót w bardzo mocnym deszczu - niestety dupka mokra :P


Kategoria W towarzystwie, S (0-50km)

DPD

  • DST 8.01km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 21.85km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 160kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 19 listopada 2014 | dodano: 19.11.2014

Temperatura zaczyna spadać. Rano już ok.5 stopni. Czekam z niecierpliwością na mrozy :P


Kategoria W towarzystwie, S (0-50km)

DPD

  • DST 8.05km
  • Teren 1.50km
  • Czas 00:22
  • VAVG 21.95km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 160kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 listopada 2014 | dodano: 17.11.2014


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Lubiąż (Klasztor Cystersów)

  • DST 120.20km
  • Teren 15.50km
  • Czas 05:20
  • VAVG 22.54km/h
  • VMAX 48.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2869kcal
  • Podjazdy 322m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 listopada 2014 | dodano: 15.11.2014

Dzisiaj z Hojrakiem zdecydowaliśmy się na większy dystans, po "płaskim" terenie. Wyruszyliśmy o 9.40 z Kozanowa przy całkiem ładnej pogodzie (relatywnie ciepło 8-9st. i gdzieś za chmurami próbowało przebić się słońce). Klasycznie obraliśmy kierunek na Brzeg Dolny, przez Wilkszyn-Pisarzowice-Prężyce-Lenartowice i przekroczyliśmy Most Wolności po 1:07h jazdy. Tutaj krótki postój na kubek herbaty z termosu i małą przekąskę. Wyszło słońce i zrobiło się naprawdę przyjemnie i ciepło.

Do Lubiąża dojechaliśmy o 11.40 ze średnią prędkością ok. 26,5km/h (wg. licznika i Endomondo). W Karczmie Cysterskiej zjedliśmy po 1,5 porcji zaaaajebistych pierogów ruskich i wypiliśmy grzane piwko. Tutaj zrobiliśmy sobie długi postój, żeby wszystko się strawiło jak trzeba, cyknęliśmy kilka zdjęć i wybraliśmy się na małe zakupy do marketu Dino (w dalszym ciągu twierdzę, że to najtańszy sklep na Dolnym Śląsku!).

Pogoda niestety już się zaczęła psuć i krajobraz stał się szarobury. Zerwał się wiatr i wyraźnie się ochłodziło. Wracaliśmy klasycznie przez Malczyce ( kilkuminutowa przerwa na herbatę, pod starą fabryką celulozy/papieru), jednak zachciało Nam się powrotu przez wioski, zamiast standardowo przez Rynek w Środzie Śląskiej i dalej do Miękini, zahaczając na chwilę o "krajówkę". Obraliśmy kierunek na Szczepanów....i za Szczepanowem wybraliśmy zły zakręt. Nadłożyliśmy ok.20km i niemal z powrotem znaleźliśmy się w Malczycach :D Najgorsze jest to, że jechało Nam się ekstremalnie lekko i jak zawróciliśmy, to już wiedzieliśmy czemu. Okropny wiatr, prosto w twarz.

Wiatr + lekkie poirytowanie poskutkowało spadkiem tempa, ale mimo wszystko nie popsuło to nikomu humoru :) Wróciliśmy praktycznie do Szczepanowa i stamtąd dojechaliśmy ponownie w okolice Mostu Wolności przed Brzegiem Dolnym i dalej ruszyliśmy przez Białków do Brzeziny (tutaj ostatni krótki postój na przekąskę i herbatę). W Brzezinie robiło się już ciemno, a jak dojeżdżaliśmy do Pisarzowic/Wilkszyna, zapadła noc. 500 lumenów robi jednak robotę i tylko przez ciągłe "mruganie" kierowców z naprzeciwka, musiałem zmniejszyć moc do 380 lumenów. Po zmroku było już nieprzyjemnie zimno w stopy i głowę, ale bez dramatu. Pewnie gdyby nie ten wiatr, to jechałoby się znacznie lżej.

Koniec końców byliśmy w domu o 17.00. Zadowoleni i z nauczką od "płaskich" terenów, które dosłownie wyprowadziły Nas w pole. Nie muszę chyba dodawać, że wyjeżdżając z Lubiąża śmialiśmy się, że ta jazda w porównaniu do ostatnich eskapad w góry, to pryszcz. No i dostaliśmy, na co zasłużyliśmy :D Nie wolno lekceważyć żadnej trasy...bo zawsze może zepsuć się pogoda, strzelić opona albo...można zgubić właściwą trasę. Tak na przyszłość :)




Kategoria L (100-150km), W towarzystwie

DPD

  • DST 7.86km
  • Czas 00:21
  • VAVG 22.46km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 155kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 listopada 2014 | dodano: 12.11.2014

Ciepełko.


Kategoria S (0-50km), Samotnie

#123km Jazda "niepodległościowa"

  • DST 35.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 600kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 listopada 2014 | dodano: 12.11.2014
Uczestnicy

Akcja #123km na promować jazdę na rowerze w dniu 11 listopada, która jest wyrazem pamięci o Naszych rodakach walczących o wyzwolenie.

Tym razem po poprzednim dniu w Górach Stołowych, również pojechaliśmy w teren. Dołączył do Nas Tomek.
Trasa stara, ale dawno nieodwiedzana. Las Rędziński i okolice AOW/Schroniska. Szkoda, że dotychczas miasto nie zainwestowało tam pieniędzy w budowę singletrack'a. Z pewnością dałoby się wyznaczyć tam całkiem fajny i nie taki krótki odcinek, który byłby na bank największą atrakcją dla fanów MTB we Wrocławiu.


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Park Narodowy Gór Stołowych / 1097m przewyższeń

  • DST 57.40km
  • Teren 7.50km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 54.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1478kcal
  • Podjazdy 1097m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 listopada 2014 | dodano: 12.11.2014

Z soboty na niedzielę 3h snu, w niedzielę 10h pieszo po Krakowie i 5h snu...poniedziałek pobudka o 7.30 i szykowanie do wyjazdu.

Mimo wszystko motywacja była na 100%! Jaram się każdym wyjazdem w góry, a to był już trzeci konkretny wypad w góry w tym roku. Tym razem z Hojrakiem dojechaliśmy autem do Polanicy Zdrój i tam ok. 11 zaczęliśmy jazdę w kierunku Wambierzyc.

W Wambierzycach zatrzymaliśmy się przy sanktuarium i zrobiliśmy krótką przerwę na batonika. Nie wiedziałem, że tak wielki obiekt sakralny będzie mi dane zobaczyć w tym rejonie.

Później obraliśmy kierunek na Radków, gdyż Naszym dzisiejszym celem był podjazd z Radkowa do wsi Karłów, drogą "stu zakrętów".
Bardzo długi i jednocześnie przyjemny podjazd. W pełni zgadzam się z opinią zamieszczoną na portalu altimetr.pl. Ponad 8km o średnim nachyleniu 4,7% i łącznym przewyższeniu 373m, potrafi konkretnie zagrzać organizm. Rzekomo 50 pozycja w rankingu "trudności podjazdów" w Polsce, ale mnie chyba bardziej męczą podjazdy krótsze, a bardziej strome o średnim nachyleniu powyżej 8%. Ten podjazd robiłem z bananem na twarzy i dał mi dużo satysfakcji i przyjemności :) Dodatkowo bajkowe wręcz widoki, sprzyjały przy kolejnych obrotach korby.

Link do podjazdu w serwisie Altimetr.pl

Z Karłowa bardzo szybki i pełen zakrętów zjazd w w stronę Dusznik-Zdrój. Jednakże nawierzchnia miejscami bardzo słabej jakości, więc trzeba było uważać. W Dusznikach zjedliśmy dobry obiad w barze "Paradise" i ogrzaliśmy się przy gorącej herbacie.

Później skierowaliśmy się boczną drogą w kierunku Polanicy Zdrój, by stamtąd ok. 16 wyruszyć z powrotem do Wrocławia. Bardzo fajny i intensywny wyjazd. Kilometrów niewiele, ale cudowna aura, widoki na petardzie i spora ilość podjazdów spowodowały, że nie czuliśmy "głodu" wracając do Wrocławia ;)






Kategoria M (50-100km), W towarzystwie

DPD

  • DST 7.54km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:20
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Kalorie 155kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 listopada 2014 | dodano: 10.11.2014


Kategoria Samotnie, S (0-50km)

Wrocław-Brzezina-Wrocław/ nocna jazda

  • DST 41.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.99km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1070kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 listopada 2014 | dodano: 06.11.2014

Plan był na jakieś 30km późnym wieczorem. Wyszedłem z domu po 20.30, przejechałem 100 metrów i zaczęło padać. Stwierdziłem, że trzeba plan zrealizować, bo nie po to sobie coś wcześniej założyłem, żeby z tego rezygnować z powodu pogody. Kominiarka na głowę i jazda.

Trasa standardowa Kozanów-Wilkszyn-Pisarzowice-Brzezina-Leśnica-Kozanów. Bardzo fajnie jechało się przez Las Marszowicki w nocy. Głucha cisza, ja i zwierzyna dookoła :D Mactronic ładnie doświetlał trasę na 50% mocy. Od tego fragmentu przestało padać. Później jeszcze runda do centrum i stamtąd już z powrotem do domu.

Termos z Biedronki za 18zł bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Nie ma to jak ciepła herbata w środku lasu! :)



Kategoria S (0-50km), Samotnie