Kornal prowadzi tutaj blog rowerowy

To jest dobry blog!

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:3932.11 km (w terenie 1133.17 km; 28.82%)
Czas w ruchu:183:08
Średnia prędkość:21.47 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:21171 m
Suma kalorii:92778 kcal
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:45.72 km i 2h 07m
Więcej statystyk

DPD. Kozanów-Korona-Kozanów

  • DST 22.21km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 350kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 sierpnia 2013 | dodano: 13.08.2013

Cieeeemność, widzę ciemność!


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

DPD z bonusem.

  • DST 25.75km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.77km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 350kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | dodano: 12.08.2013

Na ogórkową do znajomych, a potem do pracy...


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Nic.

  • DST 11.29km
  • Czas 00:29
  • VAVG 23.36km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 150kcal
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Do Magnolii i z powrotem...deszcz leje.


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Po mieście trochę kilometrów.

  • DST 20.53km
  • Teren 3.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 250kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | dodano: 06.08.2013

Zlokalizować sklep z odżywkami przy Bulwarze Ikara, a następnie na wieczorne piwo do Rynku.


Kategoria S (0-50km), Samotnie, W towarzystwie

Glinianki w upalny dzień.

  • DST 30.09km
  • Teren 11.50km
  • Czas 01:15
  • VAVG 24.07km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Kalorie 450kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 sierpnia 2013 | dodano: 03.08.2013

Najpierw na Koronę koło południa załatwić jedną sprawę, a później na Glininaki zamoczyć tyłek.


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Nocny objazd.

  • DST 15.49km
  • Teren 3.50km
  • Czas 00:43
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 200kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 sierpnia 2013 | dodano: 01.08.2013

Krótka przejażdżka przed snem. Na dobry początek miesiąca :)


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

DPD + radler u kumpla

  • DST 30.48km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 lipca 2013 | dodano: 31.07.2013

Klasyk roboczy + piwko po pracy (chorwacki radler) ;)


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

Stóg Izerski-Smerk /1100m przewyższeń

  • DST 87.09km
  • Teren 40.09km
  • Czas 04:45
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 62.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3200kcal
  • Podjazdy 1115m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 lipca 2013 | dodano: 29.07.2013

6.15 pociągiem z Wrocławia do Jeleniej Góry i stamtąd rowerem przez Mirsk do Świeradowa Zdrój do miejsca noclegu. Około 14.30 wyjazd w stronę kolei gondolowej i wjazd na Stóg Izerski.Samo dotarcie do miejsca startu kolejki gondolowej potrafiło już solidnie dać w kość - zwłaszcza, że w nogach mieliśmy ponad 40km z Jeleniej do Świeradowa, gdzie podjazdów też było bez liku.

Ze Stogu Izerskiego piękny zjazd i rekord prędkości w terenie (jak i na utwardzonych drogach jednocześnie) - 62,6kmh, a mogło być sporo więcej gdyby nie brak ochraniaczy...jednak rozsądek wziął górę,

Później czekał nas podjazd czarnym szlakiem pod Smerk - KA TOR GA! Same skały i luźno położone kamienie. Kilkukrotnie zawadziłem gdzieś korbą lub pedałem. Po wejściu na wieżę widokową najtrudniejszy technicznie zjazd, jaki dany mi było w życiu pokonać. Okazało się, że okrągły znak z rowerem to był zakaz, a nie znak informacyjny...przyznaję się, że to ja naciskałem na znajomych żeby nim jechać. Ale mimo wszystko meeeega frajda! Fakt faktem, że 40% zjazdu trzeba było rower znosić, ale polecam wszystkim ten fragment (na rowerze AM ew. enduro myślę, że spokojnie do pokonania w 90%)

Później czekały nas już szutrowe zjazdy i podjazdy, gdzie prędkości ponownie dochodziły do 50-60km/h i tylko przy zakrętach trzeba było redukować do 40-30km/h

Był też moment, gdzie pierwszy raz w życiu widząc podjazd okazało się, że z niego ZJEŻDŻAM. Możecie sobie na YT zobaczyć filmy gdzie auto podjeżdża na luzie pod górkę - identyczną sytuację przeżyłem na własnej skórze - MAGIA :D Fizyka to jednak przydatna nauka i czasem przydatna dla zrozumienia niektórych stanów rzeczy.

Droga powrotna przez Czechy-Czerniawę...dalej przez las do Świeradowa,gdzie wjechaliśmy na średnio-trudny singletrack. Noooo i tutaj się dopiero zaczęła zabawa! Naprawdę rewelacyjny odcinek - mnóstwo hopek, korzeni, kamieni, zakrętów, zjazdów, podjazdów. Coś pięknego. Na nasze nieszczęście na sam koniec jak już mieliśmy zjeżdżać ze szlaku koleżance podbiło rower na jednym z pieńków i uderzyła kolanem o pedał, rozcinając je aż po samą rzepkę :/ Nie obyło się bez pogotowia i GOPR'u - dla ostatnich słowa uznania, bo profesjonalnie podchodzą do swojej roboty. Pogotowie?! Brak słów! Prowizorka i brak zorganizowania - nawet chłopaki z GOPR'u klęli na nich pod nosem widząc ich poczynania. Kto to słyszał żeby w sytuacji gdy idą do poszkodowanego nie mieć przy sobie apteczki, a nie wspominając już o noszach...

Koleżance na szczęście nic poważnego się nie stało, kilka szwów i ok. północy mogła wyjść z oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od Świeradowa szpitala. Nasz trzeci kompan pojechał więc po Nią i razem w nocy wrócili autem ze znajomym do Wrocławia.

Dla mnie perspektywa piątku i jazdy samotnie po górach po tym co zobaczyłem nie wchodziła w grę, więc porwałem się na życiówkę nie patrząc na to, że w cieniu prognozowano 34 st.

Ale o tym w kolejnym wpisie...







Kategoria M (50-100km), W towarzystwie, ZAGRANICO

Sobótka i takie tam.

  • DST 21.58km
  • Teren 17.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 22.32km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 400kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 lipca 2013 | dodano: 19.07.2013

Pobudka o 7 rano i jazda autem pod Sulistrowiczki. Stamtad z dwojka nastoletnich kuzynow na szczyt Slęży, a nastepnie grill u podnoza gory. Po powrocie zakupy,bieganie, a pora nocna z Tomkiem na rower...niestety siadly latarki jak jeden maz i w lesie wjechalismy w piekne bagno. Powrot przez stacje benzynowa i szybki prysznic opon i ramy ;-)


Kategoria S (0-50km), W towarzystwie

DPD. Urodziny roweru, 5k km.

  • DST 22.15km
  • Teren 10.15km
  • Czas 01:01
  • VAVG 21.79km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 350kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 lipca 2013 | dodano: 09.07.2013

Klasyk. Gorrrąco.

Drugi rok z Cube'em zbiegł się z pęknięciem 5000km na nim. W przyszłym miesiącu do wymiany kaseta z łańcuchem. Przed końcem sezonu jeszcze pewnie zmiana klocków hamulcowych i być może opon.


Kategoria W towarzystwie, S (0-50km)