Kornal prowadzi tutaj blog rowerowy

To jest dobry blog!

Chillout na Rynku.

  • DST 15.16km
  • Czas 00:41
  • VAVG 22.19km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano: 18.04.2012

Dzisiaj w celach rekreacyjnych na Rynek i z powrotem późnym popołudniem, spotkać się ze znajomymi. Jutro dzień bez treningu siłowego, tak więc szykuję jakiś dłuższy wypad za miasto - o ile pogoda dopisze.



Las Ratyński-Lutynia-Gałów-Krzeptów-Wrocław

  • DST 40.50km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:46
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 801kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 kwietnia 2012 | dodano: 14.04.2012

Dzisiaj kolejny ładny dzień i tym razem wolny od obowiązków, tak więc postanowiłem wybrać się na nieco dłuższą wycieczkę, w miejsca w których jeszcze rowerem nie byłem. Dzisiaj zaliczyłem trzy gminy: Wrocław, Miękinia, Kąty Wrocławskie.

Po kilku km po Lesie Ratyńskim muszę stwierdzić, że warto kiedyś tam się wybrać na głębszą eksplorację terenu, chociaż nie ma tam tak fajnych ścieżek jak w Lesie Osobowickim. W Lutyni droga asfaltowa piękna i trochę samochodów co jakiś czas. Później po skręceniu w stronę Gałowa nie minął mnie żaden samochód, aż do Skałki.

Nie znałem totalnie tych terenów i w dodatku mapa Google nie chciała mi się wyświetlić, bo nie było tam zasięgu internetowego w Play, tak więc byłem zdany na kilka wskazówek od napotkanych ludzi. Czasem nawet sami się zainteresują i pytają czy w czymś nie pomóc. Miło ;)

Z tego miejsca chciałbym pozdrowić chłopaka którego spotkałem przed Kębłowicami (jakieś 9-10km od Wrocławia) - jechał rowerem crossowym i na jego nieszczęście poszła mu dętka. Mam nadzieję kolego, że jakoś doszedłeś piechotą do tego Wrocławia ;) Ja niestety nie miałem na wyposażeniu zapasowej dętki - to chyba przestroga, że warto się w nią zaopatrzyć!

Od tych nieszczęsnych Kębłowic, aż do samej krzyżówki na Nowym Dworze wiatr uparcie wiał w twarz, ale jakoś doczłapałem się do domu. Szkoda, że kolejna samotna wycieczka, bo dzisiaj pewnie w grupie porwałbym się na większy dystans. Była moc drugi dzień pod rząd ;D

Kościół w Lutyni...


Lądowanie samolotu w okolicach Krzeptowa...


P.S. Standardowo Endomondo ucięło kilometry. Zgodnie z przewidywaniami im większy dystans, tym więcej "zjada" na tych swoich auto-pauzach :)

[url][/url]



Kozanów-Stabłowice-Osobowice-Kozanów

  • DST 25.64km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 449kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 kwietnia 2012 | dodano: 13.04.2012

Dzisiaj wbrew prognozom udało się złapać trochę słońca. W dalszym ciągu lekko zawiewa od czasu do czasu, ale to już nie te huraganowe podmuchy z przed kilku dni. Wczoraj robiłem trening nóg, ale o dziwo dzisiaj czułem, że dobrze idzie "pod nogą" ;) Dzisiaj trasa przede wszystkim ścieżkami rowerowymi. Od początku sezonu jeżdżę sam i na razie brakuje mi jeszcze motywacji na dłuższe wypady, ale mam nadzieję niebawem zaczną się dłuższe wycieczki.


P.S Endomondo standardowo niedokładne z powodu jazdy z funkcją "auto-pauzy". Tym razem odjęło mi ok. 1,3km. Wrzucam link do treningu

[url=[/url]



Jak każdy dziś - zmagałem się z wiatrem.

  • DST 24.07km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 432kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 marca 2012 | dodano: 28.03.2012

Kolokwialnie mówiąc wiatr urywał dupę dziś! Wybrałem się na nowy terminal wrocławskiego lotniska i całą drogę w tamtą stronę miałem pod wiatr. Najgorszy był podjazd pod wiadukt nad AOW, przy wietrze w porywach do 30-40kmh. Dosłownie wdrapywałem się z prędkością nieznacznie powyżej 14-15km/h. Zostało to na szczęście zrekompensowane w drodze powrotnej, kiedy to starałem się jak najdłużej jechać z wiatrem. Połknąłem wtedy kilak km przy średniej ok.30km/h (według Endomondo...który niestety dzisiaj świrował i nie naliczył mi ok.2km w pobliżu domu i z niewiadomych przyczyn w czasie jazdy, uruchamiał autopauzę).

Ps. Dzisiaj co drugi napotkany rowerzysta kręcił głową z dezaprobatą dla tej wichury. Jednak nastroje były dobre, bo chyba każdy zdawał sobie sprawę, że to ostatni ładny dzień w najbliższym czasie ;)



Nocne testy

  • DST 9.25km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:25
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 marca 2012 | dodano: 26.03.2012

Pierwszy raz w tym roku w totalnych ciemnościach. Cały dzień byłem jakiś senny i w końcu po 21.00 naszło mnie, żeby wsiąść na dwa kółka. Trochę pośmigałem przez lasek nad Odrą, reszta wzdłuż ścieżek rowerowych w okolicach Mostu Milenijnego. Przy okazji sprawdziłem jak tam moja chińska latarka się sprawuje, by po raz kolejny utwierdzić się w przekonaniu, że należałoby ją wymienić na porządne 'działo fotonowe' ;)



Jazda po lesie

  • DST 10.80km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 marca 2012 | dodano: 24.03.2012

Pierwszy raz w tym roku w lekkim terenie. Wzdłuż Odry przejazd leśnymi trasami w okolicach Kozanowa. Trzeba było obadać ścieżki po zimowej przerwie, w poszukiwaniu jakiś niespodziewanych konarów i połamanych drzew ;)



Wypad na Rynek

  • DST 19.29km
  • Czas 00:58
  • VAVG 19.96km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 marca 2012 | dodano: 23.03.2012

Lajtowy, popołudniowy przejazd na wrocławski Rynek, żeby się trochę pokręcić na słońcu i wypić colę w cieniu kamienic. Później odbiłem na Osobowice, by ponownie przez Rynek wrócić do domu.



Szybka przejażdzka przed treningiem siatkówki.

  • DST 13.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:36
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 229kcal
  • Podjazdy 57m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 marca 2012 | dodano: 21.03.2012

Nie miałem dzisiaj w planach roweru, bo było mnóstwo innych obowiązków, ale ostatecznie zajrzałem na BS i zobaczyłem, że niemal wszyscy witają wiosnę na dwóch kółkach. Postanowiłem więc na szybko przed treningiem siatkówki, przejechać się w stronę dawnego wysypiska śmieci przy ulicy Koziej i zahaczyć o las przy Praczach Odrzańskich. Miałem niespełna godzinę wolnego czasu, więc odległość nie jest porażająca, ale cieszę się, że udało mi się dzisiaj przewietrzyć Cube'a ;) Trochę lipa na otwartych przestrzeniach, bo znowu dzisiaj wiało, ale można wytrzymać.

Jutro trening siłowy nóg w domu, ale jak tak patrzę na prognozy pogody, to chyba nie odmówię sobie zrobienia tych kilkunastu kilometrów po okolicy...

P.S. Znowu jeździłem dziś z Endomondo, ale w momencie wjazdu do lasu coś się popieprzyło i nie doliczył mi prawie 1km zrobionego po lesie. Muszę nad tym popracować, bo w przypadku dłuższych tras chciałbym wrzucać bezpośrednie linki do tras.



Rozgrzewka przed treningiem siłowym

Środa, 21 marca 2012 | dodano: 21.03.2012

Jazda po okolicznych ścieżkach rowerowych, wyłącznie w celu rozgrzewki przed treningiem siłowym



Pisarzowice-Brzezina-Wrocław

  • DST 20.14km
  • Czas 00:56
  • VAVG 21.58km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 372kcal
  • Podjazdy 43m
  • Sprzęt Cube Aim 2011 (SKRADZIONO!)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 marca 2012 | dodano: 17.03.2012

Po obejrzeniu długoterminowych prognoz pogody stwierdziłem, że czas sprowadzić 'kostkę' do domu. Do Pisarzowic dowiózł mnie ojciec autem, dalej mogłem liczyć tylko na swoje nogi. Na miejscu delikatnie odkurzyłem ramę i wyrównałem ciśnienie w oponach. Nie miałem ochoty na ściąganie smarów i gruntowne czyszczenie, więc ruszyłem niemal od razu przed siebie.

Wilkszyn jest obecnie rozkopany i funkcjonuje tam ruch wahadłowy, postanowiłem więc wybrać się nieco okrężną trasą - przez Brzezinę i Leśnicę. Dodam, że nie siedziałem na siodełku od ponad 4 miesięcy. Po pierwszych 10km myślałem, że umieram. Kolejne 10km było już czystą przyjemnością. Pora rozpocząć regularne jazdy i odbudowywanie kondycji...

Pzdr!



I już w domu...